środa, 23 lipca 2014

4 lata - 5 miesięcy - 50 rozdziałów

Hej kochani to taka luźna notatka na 4 "urodzinki", blog ma już, albo dopiero 5 miesięcy. Napisała (no napisałyśmy bo początkowo nie ja, albo inaczej nie tylko ja pisałam)...
Jest 22:4222 lipca i zaczynam pisać tą notatkę, ciekawe o której skończę... W czasie gdy ją piszę staram się ogarną 10 innych rzeczy xD

Nie sądzicie że czas tak szybko leci? Przypomnijmy sobie jak zaczynaliśmy - What Make You Beautiful - jak pragnęłyśmy by ta piosenka leciała częściej. Jak się cieszyłyśmy z każdego plakatu, z każdego zdjęcia na okładce.
No ale właściwie czym się różni u nas 2010 rok od 2014?
Czy był koncert - NIE...
Czy chłopcy odwiedzili nasz kraj - Nie... Albo... Może jednak... Hmm... Nie...
Ale ja wam powiem czym, według mnie każda z nas która jest directionerką rok, dwa, trzy, cztery jest silniejsza.
Mam wrażenie, przynajmniej po mojej osobie to czuję że spotykamy się z mniejszymi hejtami niż na początku, ludzie bardziej szanują nas i chłopaków.
Teraz pomyślmy o tym jak silne jesteśmy, przecież rok w rok jest nas więcej ! <3
Trzy lata temu gdy powiedziałeś "One Direction" wielu ludzi mogło cię zapytać "Kto?" a teraz? Teraz każdy wie, co prawda nie którzy porównują ich do Biebera, niektórzy hejtują ale jednak wszyscy wiedzą!
Mówią "muzyka dla udupów" ale gdy na ESCE robią jakiś dzień z 1D i puszczają choćby One Thing to ludzie nucą to pod nosem !

Z czym wam się kojarzy 2012 rok?
Mi z wieloma momentami z chłopakami, blond pasmem Zayn'a.... Ogolonym na łyso Liam'em.
BRIT Awards 2012. Z nagrodą dla WMYB jako dla najlepszego singla. Z innymi licznymi nagrodami - najlepszy artysta, najlepszy album, najlepszy singiel, najlepszym nowym artystą, najlepszym artystą UK & Irlandii. (Mającym najlepszych fanów) I wieloma innymi...

Z Take me home i z Live While we're young


Z 18 urodzinami Harry'ego :P

Tak, te lata były szalone ale czy nie piękne? Nasze zjazdy - te większe i mniejsze. Te na których było nas 15 i te na których było nas w setkach.
Ale chłopacy nie zawsze muszą być szczęśliwi, nie zawsze muszą iść uśmiechnięci i mówić "Jest okej!".
Przecież oni też czasem "obrywają"... Nie raz widziałyśmy jak płaczą, np. jak jakaś "fanka" na koncercie krzyknęła Niall'owi że jest brzydki :C



Gdy byli w Afryce kręcąc "One Way or Another" na akcje Red Nose Day






Ale także w innych sytuacjach gdy po prostu emocje, życie wszystko przytłaczało...










Nie żądajmy od siebie byśmy były silne, bo nie zawsze musimy. Czasem nawet nasi idole płaczą w takich chwilach włączmy sobie Little Things lub Moments i po prostu pozwólmy łzą płynąć...

Teraz mamy już 2014 rok, mamy kolejną - 3 już trasę chłopaków i nowy album Midnight Memories oraz kolejne hity jak Best Song Ever z najdłuższym teledyskiem, w kształcie "filmu" czy Story of my life w którym chłopacy (sorry "mężczyźni") pokazali nam kawałek swojego życia...
A także You & I którego teledysk zadedykowany jest nam.... Oraz piosenka, którą zadedykowali fanką które potrzebują pomocy - tną się, myślą o śmierci ect. czyli Diana.

Mamy cudowych idioli którzy o nas dbają i nas kochają, racja może czasem porąbanych ale NASZYCH. Pamiętajmy o tym przez następny rok i kolejne cztery a nawet czterdzieści cztery lata...


Nasi kochani wariaci, którzy za każdą z nas oddali by życie...

Pisząc to wylałam morze łez, ale co tam :** Kocham was, miłej nocki DOBRANOC (choć nie idę spać)...
100 lat <333333
Tak jak przypuszczałam, przed północą nie skończyłam. Już 15 minut po niej :C
Miało być o północy ale będzie 15 minut po niej. Kocham was i mam nadzieję że będziemy trwali razem dłużej.
Mamy już 4 lata.... A blog posiada 50 rozdziałów :P 
1000000 lat kochane siostrzyczki *-*
A przy okazji: Spamujmy na tt #Midnight1DMemories  #4YearsOfOneDirection #1YearOfBSE

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz