czwartek, 24 lipca 2014

Rozdział 51 (+18!)

Za nami 1/2 setki... Z tej "rocznicy" i z okazji 4 urodzin zmieniłam tło bloga. Podoba wam się nowe?
A teraz miłego czytania kochane mordki <333
PS. To jest +18 i jak to określiła moja BFF "mocna +18" więc:
WCHODZISZ NA WŁASNĄ ODPOWIEDZIALNOŚĆ, ZA SZKODY PSYCHICZNE, MORALNE, FIZYCZNE I WSZELKIE INNE NIE ODPOWIADAM.
Dla osób o mocnych nerwach.
I jak zazwyczaj piszę że +16 to teraz zostawiam +18, choć według kilku osób powinno to być nawet +21 :P
_______________________________________

***oczami Harry'ego***
- Rose - krzyknąłem jeszcze raz, tym razem bardziej szczęśliwy - Rose! Rose! Rose! - powtarzałem i mocno ją trzymając w pasie sprawdzałem czy nic jej nie jest.
- Harry uspokój się - zaśmiała się a ja aż poczułem przyjemne ciepło, mocno ja przyciągnąłem do swojego ciała i starałem się nie puścić - ej bo mnie udusisz - zachichotała.
- Nie prawda, chyba że ze szczęścia. Bałem się o ciebie! Po raz pierwszy się o kogoś tak martwiłem! Nie wiedziałem czy... Ja.... Ty... - sam nie wiem co chciałem powiedzieć, wiedziałem natomiast że w tym momencie byłem najszczęśliwszym facetem na świecie - głodna? - zapytałem uświadamiając sobie że gdy my jedliśmy ona była tam.
- Nie, nawet nie.
- Siadaj. Jedz - usiadłem na kanapie a ją posadziłem sobie na kolana podając półmisek sałatki ze stołu, zaśmiała się ale wzięła go ode mnie i zaczęła jeść. Szybko uporała się z sałatką więc poprosiłem El by podała sok, który też wypiła bez gadania.
- Lepiej Ci Hazz? - zaśmiała się patrząc na mnie, miała taki dobry humor.
- Dobry humorek?
- Eee... Nie - stwierdziła - ty tak na mnie działasz - szepnęła mi do ucha co sprawiło że po moich plecach przeszły przyjemne dreszcze.
- Dobra, to może my pójdziemy do siebie Rose jest na pewno zmęczona - stwierdziłem i wstałem z kanapy biorąc ją na ręce.
- Bardzo - szepnęła mi na ucho i oparła głowę o moje ramię - ale jeszcze wcześniej szybki prysznic bo nie chce śmierdzieć tym gównem - jęknęła wciągając zapach, zrozumiałem że nie poczuła mnie ale Wito i aż mnie przeszedł zimny dreszcz jak tylko ona zaśnie to pójdę do niego i mu przywalę za dotykanie mojej dziewczyny - spokojnie, zapomnijmy o tym dniu - szepnęła, musiała poczuć jak pulsują mi żyły i napinają mięśnie.
- Yhym - jęknąłem starając się uspokoić, otworzyłem drzwi do sypialni a potem do naszej łazienki i sadzając ją na szafce zapytałem - wanna czy prysznic - wskazała na prysznic więc odkręciłem wodę ustawiając temperaturę, wyciągnąłem z szafki ręcznik i powiesiłem go obok kabiny. Podszedłem do niej i ściągnąłem jej strój tak że została w samej bieliźnie - weź prysznic a ja przygotuję ci łóżko bo trochę je rozwaliłem ze złości i stresu - zaśmialiśmy się oboje a ona skoczyła do kabiny. Poszedłem w tym czasie do sypialni i poprawiłem rozwalone poduszki, podniosłem kołdrę z podłogi i położyłem ją na łóżko, zasłoniłem żaluzje w oknach bo już zaczynało świtać więc inaczej nie mogłaby zasnąć. Ściągnąłem z siebie ubrania i założyłem bokserki i t-shirt. Usiadłem na łóżku i obróciłem się w stronę drzwi, ujrzałem jak wychodzi ubrana w seksowną czarną koronkową bieliznę tak jak by miała nadzieję że ona na mnie nie zadziała tak samo jakby jej wcale nie założyła. Postanowiłem jednak że dam jej się wyspać więc przymknąłem oczy i położyłem się na łóżku jednak ona nie chciała spać położyła się na mnie tak że jej krocze znajdowało się na moim. Starałem się z całych sił być asertywny i nie dać się temu co we mnie się budziło, jednak jej pojedyncze ciepłe pocałunki na mojej szyi sprawiły że typowo męska część mojego ciała i umysłu, pragnąca wyłącznie zaspokojenia seksualnego się obudziła. Moja dłoń zaczęła zjeżdżać z jej tali niżej aż na pośladki, oderwałem rękę i włożyłem palec do buzi by przestać myśleć o tym co moglibyśmy robić, jednak jej pocałunki i delikatne podgrzanie mojej szyi sprawiło że ręka znów wylądowała na jej pośladkach lekko odsuwając majtki tak bym mógł spokojnie wodzić palcem po nich i nie tylko.
- Nie - mówi i wstaje ze mnie, sądziłem że idzie spać ale ona klęka nad moim kroczem i ściąga moje bokserki chwytając mojego penisa i nim początkowo delikatnie i powoli później coraz szybciej poruszając, po chwili włożyła go sobie do buzi i seksownie poruszając całym ciałem sprawiała że przechodził mnie dreszcz. Jej usta w połączeniu z dłonią sprawiły że po moim ciele latały miliony. Oderwała się na chwilę a ja wstałem i stanąłem przed łóżkiem, ona do mnie podeszła i kontynuowała przerwaną przed chwilą czynność. Moja głowa odchyliła się lekko do tyłu z rozkoszy a z ust wydobywały się pojedyncze ciche westchnięcia rozkoszy, zaczęła mojego penisa wkładać bardziej, czasem delikatnie podgryzała jego końcówkę. Moje biodra samoistnie zaczęły się poruszać, ona ruszała głową coraz szybciej a ja biodrami co sprawiło że w pewnym momencie wszedł w jej usta za głęboko jednak nie skończyła czynności tylko zaczęła go masować i oblizywać wokoło a potem ponownie włożyła go sobie do ust, przytrzymywałem jej głowę nawet nie wiem kiedy zacząłem popychać ją bardziej w swoją stronę.
Przerwałem jej i położyłem ją na łóżku, ściągnąłem jej majtki i polizałem pośladki oraz cipę. Podniosłem ją i postawiłem na podłodze tyłem do mnie, jej dłonie znalazły się na stoliku nocnym a ja mocnym pchnięciem wszedłem w nią od tyłu, mocno poruszałem się trzymając ją w biodrze, cicho mruczałem. Przygryzłem nawet swoją koszulkę by nie zacząć wydawać z siebie innych odgłosów.
- Pieprz mnie Harry! Pieprz - słyszałem jak krzyczy, dziękowałem Bogu że zamontowałem tu sobie dźwiękoszczelne ściany -  O kurwa! Pieprz! Harry! Pieprz! Mnie! - krzyczała i jęczała na przemian a ja wiedziałem że się jej podoba - Ty kutasie! Pierdol mnie! Pierdol! - jej jęki były coraz głośniejsze a ja czułem że za chwilę doję, wyszedłem więc z niej i rzuciłem delikatnie na łóżko namiętnie całując. Po krótkiej chwili odepchnęła mnie tak że znów stałem na dywanie a ona klęknęła tym razem obok mnie, nie na łóżku ale obok mnie i znów wzięła mojego penisa do ust, poruszała się delikatnie nie tak nachalnie jak przedtem.
- Och baby - dawno jej tak nie nazywałem, ale to było piękne, tym razem nie krzyczała bym tak jej nie nazywał ale nawet się uśmiechnęła i zaczęła poruszać szybciej - Tak baby, dajesz mała, jeszcze baby - krzyczałem a moja ręka wylądowała z tyłu jej głowy, chwyciłem jej włosy delikatnie i tym razem z większym umiarem zacząłem pociągać ją jeszcze bardziej do mnie tak że zaczęła brać coraz więcej "mnie" do ust. Gdy poczułem że jeszcze chwila i dojdę pociągnąłem ją lekko za włosy tak by się oderwała ale bym nie zrobił jej krzywdy, popatrzyła na mnie zdziwiona a ja jedną ręka podniosłem ją i położyłem na łóżku. Ściągnąłem jej majtki i wszedłem na łóżko tak by móc być blisko jej cipy językiem, splunąłem odrobiną śliny na jej pośladki i delikatnie jednym palcem rozsmarowałem ją aż do jej kobiecości, cicho jęknęła więc powtórzyłem czynność po czym bez ogródek wszedłem w nią palcami ale już po kilku "pchnięciach" wyszedłem a ona jęknęła pod wpływem utraty przyjemności, jednak nie na długo pozostawiłem ją nie zaspokojoną bo przybliżyłem swoje usta i nachalnie wepchnąłem w nią język co sprawiło że wydała kilka jęków i przekleństw równocześnie. Gdy zaczęła głośno i bez przerwy jęczeć to się oderwałem.
- O jea Rose, oje baby - szepnąłem i wszedłem w nią swoim kutasem - O jea! - krzyczałem i robiłem kolejne mocne pchnięcia, Rose pojękiwała i przeklinała na przemian, objąłem ją w pasie i kładąc się na łóżku posadziłem ją na sobie. Chwyciłem w pasie i zacząłem poruszać w górę i w dół, po pewnej chwili ona sama poruszała się a moje biodra wraz z nią. Słyszałem jej jęki, niektóre stłumione przez przygryzanie wargi.
- O fuck! Harry! O fuck - krzyczała gdy zacząłem poruszać się jeszcze szybciej, mój przyjaciel z niej "wypadł" ale ona szybko włożyła go na swoje miejsce delikatnie przejeżdżając po nim swoimi mokrymi palcami a ja znów mocno ruszałem biodrami. Po chwili z niej wyszedłem a ona chciała go włożyć z powrotem.
- O nie baby, zrób mi teraz loda - szepnąłem a ona zniżyła się wystawiając blisko mojej twarzy swój tyłem i znów wzięła go do ust tym razem poruszała się delikatnie ale za każdym razem przygryzała jego końcówkę. Gdy zrobiła to po raz kolejny mocno walnąłem ją w tyłek i znów nałożyłem na siebie tak by móc w nią wejść. Rozpiąłem jej biustonosz i ściągnąłem jej go rzucając gdzieś na drugi róg pokoju, jej piersi zaczęły pocierać o moją klatkę piersiową, podniecało mnie to tylko bardziej więc wyszedłem z niej.
- Klękaj, ręce na poduszki - rozkazałem a ona tak zrobiła po czym mocno i brutalnie w nią wszedłem.
- O fuck! Harry! Ty! Pierdolony! Gnoju! - krzyczała między jękami rozkoszy! - Pierdol! Mnie! Pierdol! - moje ruchy może i były mocne i brutalne, ale były przepełnione pożądaniem, pożądaniem jej. Poczułem jak jej soki wypływają a moje były bardzo blisko jednak nie wlałem ich w nią, wyszedłem z niej i rozchylając jej nogi zacząłem bawić się swoim penisem a po chwili moja sperma spływała po jej tyłku i kobiecości, delikatnie ją rozsmarowałem po tyłku i obróciłem ją tak by leżała na plecach, jej oddech był szybki tak samo jak mój.
- Teraz to zjedz - powiedziałem spokojnie i położyłem jej własną dłoń na jej cipie i delikatnie nią przejechałem tak by cześć spermy się na niej osadziła po czym położyłem dłoń na jej ustach a ona posłusznie zlizała - teraz sama - powiedziałem a ona powtórzyła czynność - jeszcze raz! Aż nie powiem skończ! - może było to bardziej zachowanie Harry'ego zanim ją poznałem, ale ona nie krzyczała i nie uciekała więc pozwoliłem sobie zakończyć to co zacząłem - skończ - stwierdziłem po kilku kolejnych liźnięciach - reszta dla mnie - powiedziałem a ona nie zdążyła zapytać o co mi chodzi bo moja głowa już była w jej kroczu, delikatnie pieściłem jej łechtaczkę oblizując resztę naszych wspólnych płynów, zacząłem bawić się jej wargami sromowymi a ona wydawała ciche stęknięcia co mi się spodobało się więc kontynuowałem zabawę  tym że jedną dłoń położyłem na jej piersiach które na przemian pieściłem. Znowu wydawała z siebie ciche jęki, spróbowała mnie odepchnąć.
- O nie mała, nie ma mowy - zaśmiałem się spoglądając na nią na chwilę po czym wróciłem do poprzedniej czynności. Spróbowała zacisnąć nogi ale jej nie pozwoliłem - leż! Spokojnie! - krzyknąłem i wstałem w komodzie miałem sznury i kajdanki wziąłem dwa małe kawałki sznura i dwie pary kajdanek. Obróciłem nas tak by było mi ją swobodnie zapiąć po czym przytwierdziłem jej ręce do dwóch kolumn łóżka przy zagłówku a nogi w wielkim rozkroku przywiązałem do kolumn po przeciwnych stronach - teraz się zabawimy tak jak tatuś chce - sama wyzwoliła we mnie lwa. Trochę się bała i szarpała ale uciszyłem ją namiętnym pocałunkiem, nie zamierzałem jej skrzywdzić, chciałem tylko wrócić do seksu do jakiego byłem przyzwyczajony. Co ją trochę uspokoiło.

_____________________________________
Okej wiem jestem zboczona 
:P Ale ja tu o 23 wypiłam 2 mocne kawy by dla was pisać.
Potem jak dostałam 10 prośbę o scenę +18 lub brutalną to poszła do barku po wino. I po 2 lampce byłam w stanie zacząć pisać. Nie miałam dziś natchnienia na +18 ale alkohol wszystko potrafi... Więc proszę bardzo. Jeśli kogoś ten rozdział odrzucił to przepraszam no ale... Wiecie jak bywa :P
Całuski i idźcie spać, bo ja jeszcze nie idę. Spróbuję coś jeszcze napisać.
Zna ktoś dobrego nie drogiego psychiatrę dla mnie? Albo ktoś mi jakiegoś zafunduje bo mnie nie stać a by się przydał jak widać!

15 komentarzy:

  1. Dona, matko swieta Ty juz lepiej nic nie pij ! ;o Jak Ty to robisz, ze to co piszesz jest takie swietne?! No ja sie pytam jak? Xd Chyba podkradne sobie twoj " sposob " i przed rozpoczeciem pisania rozdzialow bede pic mocna kawe ;D
    Co do rozdzialu, bardzo kurde super ! Czekam na next ;*
    // Jagoda xx

    OdpowiedzUsuń
  2. Rozdzial po prostu boski !!!!!! chce nexta i to juz !!!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Aaaaaaa jaki zajebisty <3 jeszcze takich +18 poproszę :*

    OdpowiedzUsuń
  4. Boże Dona ty normalnie zajekurwabiście piszesz. A takich +18 to więcej poproszę. Kocham Cię dziewczyno! :*

    OdpowiedzUsuń
  5. Boskie *_________*

    OdpowiedzUsuń
  6. Łał ... nie mam pojęcia co pisać to było takie genialne i w ogóle takie hgieahgihdghighueoehfkhdfiyrggm

    Masz talent częściej pisz takie sceny ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. chce więcej takich rozdziałów +18 <3

    OdpowiedzUsuń
  8. Boże jak to czytałam to jakbym porno oglądała hahaha nie mogę doczekać się następnego rozdziału ;* *.* <3

    OdpowiedzUsuń
  9. WIECEJ 18+ *-*

    OdpowiedzUsuń
  10. pisz więcej takich! *.*

    OdpowiedzUsuń
  11. Ten post zrujnował moją psychikę, któtra jest bardzo wrażliwa, ale i tak ZAJEBISTY!

    OdpowiedzUsuń